... czyli Kimiko Tohomiko, pochodząca z Japonii, ale szkoląca się na smoczego wojownika w Klasztorze Xiaolin dziewczyna, której historia na blogu jest właśnie przeznaczona.
Opowiadanie, które tutaj piszę, nie powstałoby, gdyby nie moja wieloletnia fascynacja krajami wschodu, mianowicie Japonią i Chinami. Oba kraje kocham zarówno za historię, jak i kulturę, dlatego też staram się aby rozdziały pełne były ich aspektów, starając się tym samym zbudować ich orientalny klimat i w pełni oddać ich egzotyczność. Opowiadanie nie powstałoby też, gdyby nie blogi poświęcone kreskówce Xiaolin, jak i sama kreskówka mojego dzieciństwa. Raylie uświadomiła mi, że nawet pisanie fanfika o tematyce z nią związana może dać wyzwanie i możliwość napisania historii bogatej w orientalny przepych. Tyle wystarczy, żeby nie zdradzać żadnych niespodzianek, które opowiadanie będzie zawierać. Na pewno nie będę zdradzać jakie elementy gatunkowe będą tu przeważać. Jednego możecie być pewni i przed tym muszę Was ostrzec - tutejsza historia Kimiko Tohomiko opierająca się na kreskówce Xiaolin Showdown i Chronicles, dla potrzeby opowiadania momentami została zmieniona lub ubarwiona, by brzmiała bardziej realistycznie.
A ja jestem Annaisha i jedyne co jeszcze powinniście o mnie wiedzieć to to, że jestem pełnoletnia i uczulona na tandetne romansidła, a w samych romansach zakochana.
Awww gdyby Twój blog istniał jak miałam fazę na Xiaolin!
OdpowiedzUsuńMoże jest szansa żeby wróciła?
Usuń